czwartek, 4 października 2012

Rocznicowo!

STO LAT, sto lat.....
Dzisiaj nasz kochany Skarb kończy 20 miesięcy:) Mamy taką małą rocznicę.

                                                                  Kochana Julcia:) 

Dzisiaj dzień zaczął się szybko. Julcia obudziła się o godzinie 4 i przyszła do nas do łóżka. Kiedy skończyła roczek zdecydowaliśmy się, że wyciągniemy jej z łóżeczka dwa szczebelki, żeby sama mogła wchodzić i wychodzić. Teraz zastanawiam się czy dobrze, że tak zrobiliśmy? Jaka jest Wasza opinia na ten temat?

Myślałam, że położę ją obok siebie, przytulę i uśnie, ale Julka wcale tego nie chciała. Najpierw zaczęła rozpychać się nogami, robiąc przy tym masaż pleców tatusiowi. Za chwilę, przewróciła się na drugi bok i zaczęła się śmiać i wołać swoje " tu, tu". Dobrze wie, że robi to specjalnie, ponieważ na noc pije ponad 330ml mleka, wcześniej zjadając jeszcze kolację. Więc nie jest głodna. W końcu Kuba stwierdził, że on ją uśpi. I co?? Po nie całym 10 minutach już spała. A ja męczyłam się z nią godzinę. Oczywiście muszę dodać, że w ciągu tych 10 minut zdążyła zdjąć już spodnie od piżamy ( bo ona już duża panna jest i ma "dorosłą piżamkę" ). Więc tata ją musiał założyć. Po tych wojażach spała do 8 :) 
Wasza pociechy też tak mają w nocy? Jak sobie radzicie z tym wołaniem o tu, tu? 

Pogoda dzisiaj dopisała więc znowu udaliśmy się na długi spacer, dzisiaj w towarzystwie Gabi i jej mamy Asi:) 
Oh było co robić z dziewczynkami, wszędzie biegały, chciały wszystko zobaczyć. Teraz mamusie już nie mogą sobie usiąść i porozmawiać muszę biegać na maluchami i uważać, żeby nic się nie stało złego.  
Dzień pełen wrażeń, a moja Julcia usnęła dopiero ok 14 i spała tylko 20 minut:( Jestem ostatnio załamana tym jej spaniem w południe. Ale może tyle jej wystarcza? 

Pozdrawiam ciepło w tą pochmurną, wieczorną pogodę:) 
Zapraszam do komentowania i dzielenia się swoimi doświadczeniami:) 
 

środa, 3 października 2012

Przywitanie!

      Witam Was serdecznie!
Po dłuższym czasie postanowiłam za na mową mojego Męża założyć blog. Mam nadzieję, że uda mi się codziennie dodać jakiś wpis. Mam nadzieję, że będą one ciekawe i przyjazne. 
Chcę z Wami dzielić się naszymi przeżyciami każdego dnia: radościami, smutkami. 



                                                             Tutaj Julcia zaraz po urodzeniu czyli 04.02.2011r.



Moją inspiracją jest blog Marysi ( http://oczekujac.blogspot.com/ ). Dziękuję, za Wasze posty. Czytam je codziennie i ciągle nie mogę doczekać się kolejnego:) 


                                                           Nasz rodzinka aktualnie.( Ja-Anita, Mąż-Jakub i córka- Julcia)